Radnych Stowarzyszenia Niezależni.BB zaniepokoiły interwencje rodziców i doniesienia medialne w sprawie obsługi gastronomicznej w bielskich szkołach. W związku z powyższym wystąpili do prezydenta Bielska-Białej z interpelacją w tej niepokojącej sprawie.
Oto jej szczegóły:
Wątpliwości budzi sposób poinformowania rodziców o konieczności zadeklarowania chęci korzystania z nowych usług cateringowych. Przykładowo, w Szkole Podstawowej nr 27 rodzice otrzymali informację w mobiDzienniku w dn. 22 grudnia o godz. 16:36, a więc w momencie, gdy rozpoczynała się przerwa świąteczna. Adresatów poinformowano o wyłonieniu w przetargu nowej firmy dostarczającej posiłki oraz o konieczności złożenia deklaracji w trybie pilnym, najlepiej jeszcze tego samego lub następnego dnia, a ostatecznie do 26 grudnia br. Dlaczego dano tak mało czasu na decyzję? Czy wcześniej rodzice byli w jakikolwiek sposób informowani o planowanej zmianie dostawcy posiłków dla ich dzieci?
Jedzenie podawane w szpitalach często nie charakteryzuje się dobrą jakością. Tymczasem firma wyłoniona w przetargu specjalizuje się w dostarczaniu posiłków do placówek medycznych. Obawy rodziców są więc zrozumiałe. W jaki sposób jakość jedzenia w szkołach będzie sprawdzana i czy będzie to robione systematycznie podczas całego okresu obowiązywania przetargu?
Dlaczego w warunkach przetargu nie zamieszczono wymogu przygotowania posiłków na miejscu, skoro szkoła posiada własne zaplecze kuchenne? Nie byłoby wówczas problemów, związanych z zapewnieniem odpowiedniej temperatury potraw. Wydaje się też, że codzienne dowożenie i odbieranie naczyń przez dostawcę posiłków podnosi koszty usługi. Czy dotychczasowi dzierżawcy kuchni w niektórych ze szkół, którzy mieli podpisane umowy do końca roku szkolnego 2022/2023, będą nadal korzystali z kuchni, mimo że dostawcą posiłków będzie inny wykonawca?